
Chodziłem po różnych wilczych krainach jako włóczęga. Znudziło mi się chodzenie i odkrywanie nowych miejsc. Chciałem więcej przygody. Dołączyłem więc do watahy cichego wiatru. Kiedy już się zadomowiłem postanowiłem obejść tereny watahy. Chciałem iść do czarnego królestwa ale Phoebe mi stanowczo zabroniła. Z westchnięciem poszedłem do lasu na małe polowanie. Upolowałem tłustego królika. Kiedy go zajadałem usłyszałem jęki. Zostawiłem zwierzynę i podszedłem bliżej do dźwięku. Po chwili zobaczyłem leżącego tygrysa.
Postanowiłem mu pomóc. Niestety, zwierzę nie przeżyło. Z westchnięciem poszedłem do jaskini. Czekałem na następne dobre dni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz