,, Em... - zaczęłam. - Słyszy nas ktoś ? ''
,, Nie jesteś dobra w wojnie psychicznej , prawda? ''
,, Masz całkowitą racje. Niestety. ''
,, Będziecie tak gadać, czy przejdziecie do rzeczy?'' - powiedział nieznany głos.
Podłoga zaczęła się prawie niezauważalnie trząść. Prawie.
,, Okej... '' - odpowiedział Margon nagle. - ,, Teraz zaczynamy ''.
I chodź bardzo się bałam, nie straciłam zmysłów.
,, Jesteś dzieckiem ? '' - zapytałam podejrzliwie.
,, Tak. A co? Masz coś przeciwko temu? ''
< Margon? Sorry, że takie krótkie nie miałam pomysłu ^^ >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz